Witaj w moim domu!
W świecie klocków oraz zabawek, a także ubrań dla naszych pociech. W sumie to nawet nie tylko. Chcemy z mężem pisać tutaj o wszystkim, co nam się nasunie na myśl, Moda, dom, dzieci. Dlaczego by nie dzielić się ze światem swoimi przemyślenia i recenzjami na różne tematy.
Zacznijmy od początku
Mam na imię Ania. Jestem ze śląska chociaż gwarą mówię niedużo. Mam nadzieję, że tutaj nie będę musiała się nią posługiwać – zresztą wiem że część z Was raczej by jej nie zrozumiała. Na co dzień mieszkam i pracuje w Rybniku. Takie nieduże miasto w którym nic szczególnego się nie dzieje. Naprawdę trzeba się nieźle nagimnastykować aby znaleźć coś interesującego do roboty. Kiedyś to chociażby przyjeżdżał cyrk. Kiedyś – mam tu na myśli okres w którym byłam dzieckiem i mieszkałam z rodzicami. To były czasy! Cały dzień spędzało się na podwórku bawiąc się z rówieśnikami. Szkoda, że te czasy niestety nie wrócą. Czas tak szybko mija. Myślę że każdy z nas to zauważa i niestety nie wie co z tym robić.
Kiedyś nawet czytałam artykuł na temat tego dlaczego dorosłe osoby mają wrażenie że ich czas mija szybciej, a przecież on biegnie tak samo. Uzasadnień było sporo – pojawiały się nawet takie związane z samą matematyką, ale mnie najbardziej zainteresowało inne. Dotyczyło ono aktywności ludzi w różnym wieku i zmiany czynności/zajęć. Chodzi o to, że dziecko ma bardzo wiele aktywności w ciągu jednego dnia. Myślę, że każdy z nas się zgodzi że gdy dziecko zajmie się sobą na dwie godziny czasu to można to nazwać sukcesem (no chyba że damy mu telefon lub tablet- wtedy nie jest to raczej duże wyzwanie). Wracając do głównego wątku chodzi o to, że my dorośli mamy mniej czynności tzn. zmieniają się one rzadziej. Większość z nas chodzi do pracy i siedzi w niej 8 godzin. Pozostałe obowiązki również zajmują nam sporo czasu. Inna kwestia jest taka, że może nie do końca robimy to co chcielibyśmy zrobić i to co lubimy robić. A tak poza tym to cały czas mamy coś zaplanowane więc prędzej myślimy o tym kiedy coś zrobimy niż że w ogóle robimy.
Kim teraz jestem i co robię?
Skończyłam niedawno studia. Studiowałam marketing i z czystym sumieniem mogę polecić tzn. może te studia nie odmienią Twojego życia, same w sobie, ale na pewno czegoś się nauczysz, a w dodatku będziesz mieć czas na inne aktywności. Myślę, że w trakcie studiów jest to bardzo ważne ponieważ łatwo jest zapomnieć o wszystkim innym, i tylko się uczyć. Wiem, bo przechodziłam taki okres w swoim życiu i go nie polecam. Co więcej, z perspektywy czasu wydaje się on być czasem zmarnowanym. Wiedza uleciała, a wspomnień z siedzeniem nad książką raczej pozytywnych nie mam. Po studiach poznałam Tomka. Razem pracowaliśmy w restauracji. Tzn. ja byłam managerką, a on…. On był po prostu kelnerem. Nie przeszkodziło to nam jednak bliżej się poznać i zakochać w sobie. Teraz tworzymy szczęśliwą rodzinę, która kocha się wzajemnie. Od paru lat są z Nami nasze niedługo wyczekiwane dzieci: Krzyś i Aniela. Z racji tego, że mam teraz trochę więcej czasu mogę się zająć pisaniem i dzieleniem się swoimi przemyśleniami. Tak jak wspominałam, będę tutaj pisać przede wszystkim o modzie, domu oraz dzieciach.