O drewnianych zabawkach naszych rodziców

Nikogo chyba nie zdziwi fakt, że zabawek ludzie używali już tysiące lat temu. Choć ich forma znacznie się zmieniła, zasada działania pozostaje taka sama. W końcu chodzi o rozwój malucha i zapewnienie mu odpowiedniej ilości szczęścia w wolnych chwilach. W tym mogą nam pomóc drewniane zabawki. To właśnie w takiej formie jeszcze do niedawna występowały najczęściej. Wystarczy spytać naszych rodziców, by dowiedzieć się, jak to kiedyś wyglądało. Choć sami mieliśmy zapewne do czynienia z drewnianymi zabawkami jeszcze chwilę przed tym, jak zostały wyparte przez plastikowe odpowiedniki. Przypomnijmy sobie, czym kiedyś się bawiono. 

Drewniany konik na biegunach dla miłośników zwierząt

Gdy pomyślimy o drewnianych zabawkach, to w pierwszej kolejności na myśl przychodzi konik na biegunach. Nie ma się co dziwić, biorąc pod uwagę prostotę tej zabawki i wrażenia, jakie ze sobą niosła. Konik na biegunach może być porównany chyba tylko do huśtawki. Jednak ta była albo na placu zabaw, albo wymagała zawieszenia w drzwiach, na co nie każde ramy pozwalały. Konik na biegunach był z kolei dość sporą zabawką, lecz wciąż przenośną i co najważniejsze – niezawodną. Tak jak zresztą wszystkie drewniane zabawki. Z jego pomocą mogliśmy się przenieść na dziki zachód lub pogalopować przez pobliskie pola i łąki. Zabawa z konikiem na biegunach wymagała odrobiny wyobraźni, jednak kto za dzieciaka nie miałby jej aż nadto?

Drewniane klocki pobudzające kreatywność

Kolejną popularną drewnianą zabawką z przeszłości są drewniane klocki. Czy mowa tu jakichś konkretnych? Skądże! Prawda jest taka, że klockami możemy nazwać naprawdę wiele zabawek. Najpopularniejszymi drewnianymi klockami są jednak te w kształtach brył geometrycznych. Proste, często nawet niepomalowane pozwalały na spędzenie niejednego popołudnia na obronie zamku lub budowie miasta. Tu ponownie do zabawy potrzebna była tylko i wyłącznie dziecięca wyobraźnia. Dzięki niej kilka ułożonych drewnianych klocków mogło tworzyć zarówno rakietę, jak i wysoki wieżowiec.

Drewniany pociąg – zabawka dla małego maszynisty

Pociągi od zawsze fascynowały małych podróżników. I ku zaskoczeniu niektórych, nie chodzi tu tylko o chłopców. Drewniany pociąg to była niezwykle uniwersalna zabawka dosłownie dla każdego. Szczególne szczęście mieli ci, którzy posiadali całe kolejki z wagonami towarowymi. Mogły być one wypełnione drewnianymi klockami lub maskotkami. Dzięki wyobraźni taki drewniany pociąg mógł przenosić w najdalsze nawet krainy. Oprócz dodatkowych wagonów niektórzy posiadali także tory, dzięki czemu podróż drewnianym pociągiem była jeszcze bardziej namacalna. 

Samolot zabawka dla żądnych przygód

Z samolotem zabawką sprawa ma się podobnie jak z drewnianymi klockami. To nie forma zabawki, a sama idea stanowiła zabawę. Samolotem zabawką mógł być nie tylko drewniany model, ale także najprostsze przedmioty z życia codziennego. Wystarczyło z pomocą sznurka nadać im odpowiedni kształt i gotowe! Samolot zabawka był gotów do lotu. W przeciwieństwie do drewnianego pociągu nie potrzebował podłogi lub torów. Dzięki temu samolot zabawka był chętnie używany nie tylko w domu, ale także na podwórku, gdzie z pomocą wyobraźni (a jakże) mógł toczyć zaciekłe podniebne bitwy. 

 

Drewnianych zabawek było oczywiście więcej. Wymienianie ich wszystkich nie ma jednak większego sensu. W końcu w roli drewnianej zabawki mógł wystąpić nawet zwykły patyk. Dzięki dziecięcej wyobraźni szybko stawał się on mieczem mężnego rycerza, karabinem żołnierza czy nawet prostą różdżką czarodziejki. Wychodzi więc na to, że to wyobraźnia jest najlepszą zabawką, jaką tylko może mieć dziecko.